Taka sytuacja…
Masz nieodparte wrażenie, że dwie zapomniane czerwone pomarańcze, resztka mleka migdałowego i łyżka marmolady pomarańczowej, pozostawiona na pastwę losu w wielkim słoju, gapią się na Ciebie z wyrzutem. Co robisz?
A. Wybiegasz w popłochu z domu, bo czujesz się osaczona/osaczony i nie możesz dłużej znieść ich spojrzeń.
B. Odwracasz się do nich plecami, przez resztę dnia udajesz, że ich nie widzisz i liczysz na to, że do jutra jakimś cudem znikną.
C. Robisz pyszną zapiekaną owsiankę migdałowo-pomarańczową i masz problem z głowy.
Pierwszego rozwiązania nie próbowałam.
Drugie działało u mnie przez godzinę.
Trzecie okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę!
Polecam!
SKŁADNIKI NA 3 PORCJE (3 kokilki o średnicy 10 cm i wysokości brzegu 5 cm):
1 szklanka płatków owsianych, błyskawicznych
1/3 szklanki słupków migdałowych (lub niezbyt drobno posiekanych migdałów)
1 szklanka niesłodzonego mleka migdałowego (lub krowiego 3,2%)
1 jajo
sok i skórka otarta z jednej dużej czerwonej pomarańczy
2 łyżeczki płynnego miodu
1 łyżka marmolady z gorzkich pomarańczy (lub zwykłej pomarańczowej)
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego (można pominąć)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli morskiej
Dodatkowo:
1 duża czerwona pomarańcza, podzielona na cząstki, do podania
1 łyżka płatków migdałowych, do posypania owsianki
1 łyżka masła, do wysmarowania kokilek
WYKONANIE:
Płatki owsiane wymieszać ze słupkami migdałowymi oraz proszkiem do pieczenia i solą.
Marmoladę podgrzać w rondelku do rozpuszczenia i przestudzić.
Do mleka migdałowego (lub zwykłego) dodać jajo, ekstrakt migdałowy, miód, sok i skórkę z pomarańczy oraz rozpuszczoną marmoladę i wszystko dokładnie roztrzepać za pomocą rózgi kuchennej.
Połączyć składniki suche z mokrymi i odstawić na 5 minut.
Wnętrze kokilek dokładnie wysmarować masłem. Przełożyć do nich owsiankę. Nie należy wypełniać kokilek po same brzegi, gdyż owsianka podczas pieczenia nieco urośnie.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170°C i piec przez 25-30 minut, do lekkiego zrumienienia.
Na 15 minut przed końcem zapiekania posypać owsiankę płatkami migdałowymi.
Upieczoną owsiankę wyjąć z piekarnika. Podawać mocno ciepłą z cząstkami czerwonej pomarańczy.
SMACZNEGO!
Dobrze ,że dobrze wybrałaś .Pieczona najlepsza.
Tak, to był zdecydowanie dobry wybór! 🙂
czemu jeszcze nie robiłam zapiekanej owsianki? 🙂
Owsiankowe zaległości można nadrobić zawsze! 🙂
Wygląda pięknie i pewnie pyszna!
Dziękuję! A owsiankę polecam bardzo, bardzo! 🙂