Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam grillować warzywa i owoce. Co prawda do właściwego sezonu grillowego jeszcze całkiem spory kawałek, ale od czego są te wszystkie patelnie czy grille elektryczne. Wiem, wiem, to tylko marna imitacja grilla, ale jak się nie ma, co się lubi…
Ostatnio maniakalnie wręcz grilluję gruszki. Uważam, że strasznie zaniedbaliśmy w Polsce te owoce. Jabłka jeszcze jakoś się trzymają, bo szarlotka, bo mus, bo cydr… W mojej rodzinnej wsi rozdają je na skrzynki za darmo. A gruszki? Z nimi jest znacznie gorzej. Zapytałam znajomych, jaki jest ich ulubiony owoc. I co? I słowo „gruszka” nie padło ani raz! Wymienione zostały: truskawki, pomarańcze, wiśnie, banany, jabłka, maliny, winogrona, śliwki… Gruszki pominięto. Dlaczego, ach, dlaczego? To przecież takie pyszne owoce! Do tego nasze, dostępne przez cały niemal rok, w licznych odmianach. Jedne soczyste tak, że kiedy się je gryzie, sok cieknie człowiekowi po łokciach oraz takie, które jeść można bez obaw o plamy na rękawach. Słodkie bardziej i mniej. Twarde i mięciutkie. Duże i malutkie. Pękate i smukłe. Żółte, zielone, czerwieniące się…
Ja uwielbiam gruszki! Ostatnimi czasy to właśnie one królują w mojej kuchni. Kilka dni temu na opakowaniu sera pleśniowego znalazłam przepis na grzanki. Na liście składników były: bagietka, gorgonzola, orzechy, miód i gruszka. Ja zamieniłam bagietkę na razowe pieczywo, od siebie dodałam zielony roszponkowy akcent, a gruszkę wrzuciłam na patelnię grillową. Wyszło przepysznie, więc kupcie gruszki i zróbcie sobie grzanki!
SKŁADNIKI NA 4 PORCJE:
4 duże kromki dobrego razowego chleba na zakwasie, każda o grubości 1 cm
130 g sera gorgonzola (użyłam dolce), w temperaturze pokojowej
1 duża, dojrzała, ale niezbyt miękka gruszka
4 łyżeczki płynnego miodu (lub więcej, wedle uznania; ja użyłam miodu gryczanego)
1 łyżka soku z cytryny
garść orzechów włoskich
garść roszponki, umytej i osuszonej
Dodatkowo:
olej z pestek winogron
WYKONANIE:
Gruszkę umyć, osuszyć, pokroić w ok. 1 cm plastry. Za pomocą pędzelka posmarować każdy plaster z dwóch stron odrobiną oleju z pestek winogron.
Na umiarkowanym ogniu rozgrzać patelnię grillową. Na dobrze rozgrzaną patelnię kłaść plastry gruszki i grillować je przez ok. 4 minuty z każdej strony, na plastrach powinny pojawić się ciemne paski. Zdjąć z ognia.
W czasie grillowania gruszki przygotować grzanki.
Ogrzany do temperatury pokojowej ser gorgonzola rozgnieść widelcem.
Orzechy włoskie drobno posiekać.
Kromki chleba posmarować gorgonzolą i posypać siekanymi orzechami. Należy zostawić trochę orzechów na później, do posypania gotowych grzanek.
Kromki ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Wstawić do nagrzanego do 200°C piekarnika i zapiekać przez 5 minut.
Na gorących grzankach układać ciepłe grillowane plastry gruszki oraz listki roszponki i skropić je sokiem z cytryny. Każdą grzankę polać łyżeczką płynnego miodu (można użyć więcej, wedle uznania), posypać pozostałymi siekanymi orzechami włoskimi. Podawać od razu.
SMACZNEGO!
Mniam jakie pyszności 🙂
Pyszności, oj, pyszności 🙂
Wygladaja oblednie!ja gruszki lubie, ale tylko w sezonie. Takie soczyste i miekkie;)
Czyli rzucasz się na soczyste i mięciutkie Klapsy 😉 Robię tak samo 🙂 Poza sezonem lubię te twardsze gruszki piec, grillować, dusić w czerwonym winie… Można z nimi szaleć, a szaleć 😀
Jak to bosko wygląda! Ślina cieknie ….
Robić trzeba, robić! Jedyna rada 😉
Uwielbiam połączenie gruszki, orzechów i esencjonalnych serów. Bardzo często jadam sałatkę z tymi składnikami, ale grzanek jeszcze nie – ekstra pomysł 😀
Dziękuję Asiu! Spróbuj, może i grzanki pokochasz 🙂
Obłędne.
Dziękuję 🙂