Odwrócone ciasto z ananasem i granatem

Po krótkiej przerwie spowodowanej nawałem pracy, przygotowaniami do przeprowadzki na upragnione własne śmieci oraz niespodziewanym i bardzo bolesnym „łupnięciem w krzyżu”, wracam!

Tonę w zaległościach i zupełnie nie wiem, od czego zacząć… Bułki? Napoleonka? Tarta z bezą? A może zupa? A może makaron? A może mięsiwo? Nie chcąc się zadręczać po nocach, siegnęłam po wyliczankę z dzieciństwa i… voilà! 

Odwrócone ciasto z anansem i granatem to moja wariacja na temat tradycyjnego amerykańskiego pineapple upside-down cake. Ograniczyłam do minimum ilość cukru, dorzuciłam białą czekoladę, wzbogaciłam maślanką, a znienawidzone wisienki koktajlowe zastąpiłam ukochanymi ziarenkami granatu. Ciasto jest mięciutkie i wilgotne,  kwaskowaty granat przełamuje słodycz ananasa… Pycha!

Polecam!

SKŁADNIKI:
300 g mąki pszennej tortowej (typ 450)
250 g miękkiego masła
2,5 łyżki cukru pudru
4 jaja
1 żółtko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g białej czekolady
1/2 szklanki maślanki
2 plastry świeżego, dojrzałego ananasa*
ziarenka z jednej laski wanilii
szczypta soli
(UWAGA! Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.)

Dodatkowo:
4-6 plastrów świeżego, dojrzałego ananasa*
ziarenka z połowy średniej wielkości granatu
1 łyżka cukru trzcinowego
1 łyżka roztopionego masła

WYKONANIE:
Mąkę wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia. Przesiać do miski, odstawić.
Czekoladę bardzo drobno posiekać.
Plastry ananasa, ziarenka wanilii i maślankę zmiksować dokładnie za pomocą blendera (na gładką papkę).

Masło utrzeć/zmiksować z cukrem na białą, puszystą masę. Ciągle ucierając, dodawać jaja i żółtko, jedno po drugim, dolać przygotowaną wcześniej ananasową maślankę, zmiksować do połączenia. Masa może się zwarzyć, ale nie przejmujcie się, nie ma to żadnego znaczenia.
Miksując na wolnych obrotach lub mieszając masę szpatułką/drewnianą łyżką, dosypywać po łyżce mąki z proszkiem. Miksować tylko do połączenia składników.
Do ciasta wmieszać posiekaną białą czekoladę.

Dno tortownicy o średnicy 22-24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na papier wylać łyżkę roztopionego masła, dokładnie rozprowadzić, posypać łyżką cukru trzcinowego.
Na tak przygotowanym dnie tortownicy ułożyć plastry ananasa (4-6). Następnie każdą dziurkę w plastrach ananasa oraz luki pomiędzy nimi wypełnić ziarenkami granatu.

Na owoce wylać ciasto, delikatnie wyrównać. Wstawić do nagrzanego do 170ºC piekarnika. Piec 35-40 minut (lub dłużej, do tzw. „suchego patyczka”).
Po wyjęciu z piekarnika, ciasto odstawić na 7-10 minut, po czym ostrym nożem odkroić je od brzegów tortownicy i uwolnić z obręczy.
Do wierzchu ciasta przyłożyć paterę lub płaski talerz i odwrócić je tak, aby dno tortownicy znalazło się na górze (uważajcie na dłonie, dno tortownicy nadal będzie gorące!). Zdjąć dno tortownicy oraz papier do pieczenia. Wystudzić.

Ciasto smakuje najlepiej tuż po upieczeniu.

SMACZNEGO!

* Aby sprawdzić, czy ananas jest dojrzały, należy znaleźć w środku rozety liści najmniejszy z nich (liście muszą być zielone, nie mogą być uszkodzone) i lekko pociągnąć go ku górze. Jeżeli liść wychodzi bez problemu, możecie być pewni, że ananas jest dojrzały – soczysty, miękki i słodki.

Aby obrać ananasa, należy odciąć 2 cm kawałek wraz z rozetą liści u jego wierzchu oraz gruby plaster u dołu. Tak przygotowany owoc należy postawić na desce i ostrym nożem, z góry do dołu, odcinać skórkę od miąższu.
Oczyszczonego ananasa pokroić w plastry.
Z każdego plastra wykroić twardą środkową część. Ja jestem szalona i robię to kieliszkiem lub plastikową nakrętką, aby dziurki były równe, ale spokojnie, nie przerażajcie się – zwykły nóż w zupełności wystarczy 🙂
Gotowe!