Myślami jestem już na urlopie… Czuję zapach lasu, chłód rosy na stopach, ożywczy wiatr… Z oddali dobiega mnie śmiech moich Rodziców, Brata, mojej ukochanej Siostry i jej dwóch małych szkrabów… Słyszę poranny tupot małych stópek mojej Bratanicy… Palce parzą i oczy się śmieją na samą myśl o jedzeniu pieczonych w ognisku ziemniaków… I noce będą tak bardzo ciemne i tak wspaniale gwieździste… Szum Wisłoka, zieleń łąk, czereśnie rwane z drzewa, agrest kwaśny jak wszyscy diabli… I rozmów do rana bez liku…
Tak będzie, już za cztery dni… Tymczasem trzeba się skupić na tym, co tu i teraz. A że najlepiej skupiać się przy odrobinie czegoś słodkiego, mam dla Was dzisiaj pyszne maleństwa – serniczki waniliowe z musem malinowym.
Polecam!
SKŁADNIKI NA OK. 12 SERNICZKÓW:
Masa serowa:
250 g półtłustego twarogu
125 g serka mascarpone
125 ml śmietanki kremówki 36%
2,5 łyżki cukru pudru
1/4 szklanki gorącej wody
1,5 łyżki żelatyny
ziarenka z jednej laski wanilii
sok z jednej limonki
Mus malinowy:
250 g malin
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
Dodatkowo:
12 okrągłych owsianych ciasteczek o średnicy 7-8 cm
maliny do dekoracji serniczków
WYKONANIE:
Masa serowa:
Przygotować 12 metalowych foremek na babeczki (u mnie foremki o górnej średnicy 7 cm).
Żelatynę zalać 1/4 szklanki gorącej wody, mieszać energicznie do czasu, aż żelatyna całkowicie się rozpuści (nie może być grudek). Odstawić na 5-7 minut.
Twaróg, mascarpone, sok z limonki, ziarenka wanilii i cukier puder umieścić w misie blendera i zmiksować na gładką masę. Przełożyć do miski.
Mocno schłodzoną śmietankę kremówkę ubić na sztywno. Dodać do masy serowej i delikatnie wymieszać.
Do przestudzonej żelatyny dodać 2-3 łyżeczki masy serowej i dokładnie wymieszać, po czym wlać ją do reszty masy serowej w misce i wszystko krótko zmiksować.
Tak przygotowaną masą serową od razu wypełniać do pełna foremki na babeczki (masa będzie tężeć), wierzchy wyrównać i wstawić do lodówki na 3-4 godziny.
Mus malinowy:
Maliny umyć, osuszyć, przełożyć do rondla o grubym dnie, zasypać cukrem i postawić na średnim ogniu. Mieszając sporadycznie, trzymać na ogniu do czasu, aż cukier się rozpuści, a owoce rozpadną (4-5 minut). Zdjąć z ognia, gorące maliny przetrzeć przez sito. Pestki wyrzucić. Przetarte maliny odstawić.
Serniczki:
Gotowe serniczki wyjmować z foremek na owsiane ciasteczka. Foremki zanurzać do 2/3 wysokości na kilka sekund w gorącej wodzie lub ogrzać je strumieniem ciepłego powietrza z suszarki i odwracać je do góry dnem.
Przed podaniem wierzch serniczków dekorować zimnym lub ciepłym malinowym musem i malinami.
Przechowywać w lodówce.
SMACZNEGO!
Mogę bezkarnie patrzeć na Twoje dzieła sztuki 🙂 ))
W kuchni właśnie STYGNIE sernik 😀
Czymże są moje sernikowe wypierdki w porównaniu do Twojego mega sernika… 😀
Narobiłaś mi smaka na pieczony sernik, nie ma wyjścia, trzeba będzie jakiś popełnić 😉
Nie piekę ciast zbyt często, ale akurat była okazja, imieniny męża, zatem sernik musiał być 🙂
Biorę 1 kg sera twarogowego (kupuję bez żadnych spulchniaczy, polepszaczy itp)
150-180 g masła
200-230 g cukru
6 jajek od szczęśliwych kur
2 łychy mąki ziemniaczanej
4 łychy mąki kukurydzianej (moze być inna też)
I co dalej, to już wiesz 😉
A potem do piekarnika na +-50 minut i 170 stopni.
😀
Dziękuję za przepis! Zrobię w przyszłym tygodniu u Mamy, z sera od szczęśliwych krówek 😀
Wszystkiego dobrego dla Męża! 🙂
Dzięki 🙂
Ładniutkie. Nie musiałabym przechowywać ich w lodówce… 12 sztuk to dla mnie pestka 😀
Wzięło cię na słodkie?He ,he.
Mnie zawsze trudno się oprzeć słodyczom 😛
Dla mnie również 🙂 A zdanie o przechowywaniu w lodówce dodałam dla niepoznaki, że jestem łasuchem 😀
Jadłbym😋
Zapraszam 🙂
Bardzo apetyczny deser .Ja niestety jadę na wakacje kiedy agrestu już nie ma ,a uwielbiam go .Udanego wypoczynku!.
Dziękuję!
Ja też uwielbiam agrest i mam w planach rzucić się na jakiś krzak od razu po przyjeździe do Rodziców 😀
Bardzo smaczny blog 😋 pozdrawiam!
Dziękuję i również pozdrawiam! 🙂
Mniami! 🙂
🙂
Jak ciekawie wyglądają! Kuchnia nadal potrafi grzeszyć oryginalnością. ✿
Dziękuję! Mój Mąż był nimi zachwycony. Sama nie wiem, co go bardziej urzekło: smak czy kształt 😉 😀
Do wypróbowania. Uwielbiam wszystko, co z wanilią. A jeśli to jest sernik na zimno – to tym bardziej uwielbiam… Zaraz, czyje do najbliższe święto? Zdaje się moje imieniny czyli już po sezonie malinowym. No, ale od czego są zamrażarki? 😉
Próbuj, próbuj. I daj znać, jak smakowały 🙂
O mniam, ja takie chcę!
Zapraszam, chętnie Cię nimi ugoszczę 🙂