Apple pie, czyli szarlotka amerykańska

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Kto powiedział, że na Wielkanoc piec należy tylko serniki, mazurki i babki? Kto powiedział, że jak szarlotka, to tylko jesienią? Ano nikt… Tradycja tradycją, ale zupełnie nie mieliśmy w tym roku ochoty ani na świąteczny sernik, ani na „baby”, których wszędzie pełno, mazurki walczyły o prawo pojawienia się na świątecznym stole do ostatniej chwili, ale przegrały z wysypującymi się niemal z każdego kąta jabłkami. Skąd u nas wysyp jabłek o tej porze roku? Otóż, 30 kg tych wspaniałych owoców dostał w nagrodę za wygranie małej biegowej imprezy mój Małżon. Taszczył to do domu przez pół Polski, ale nie narzekał ani przez chwilę, bo wielkim wielbicielem jabłek jest. Jako i ja, zresztą.

Dlatego też, w przypływie miłości do zerkających na nas zewsząd nagrodowych jabłek, powstała amerykańska szarlotka zwana apple pie. Wprawdzie z „amerykańskością” ma ona niewiele wspólnego, ale mieszkańcy Stanów Zjednoczonych uznają ją za swoją, nie bacząc zarówno na to, że pierwsze udokumentowane przepisy na ten deser pochodzą z czternastowiecznej Anglii, jak i na to, że jabłka nie należą do najbardziej popularnych owoców w tej części świata. Kratkę na wierzchu ciasta stosują od wieków Holendrzy, ale Amerykanie także uznali ją za swoją. Trzeba im przyznać, że byli w tym „przywłaszczaniu” na tyle przekonujący, że dzisiaj apple pie uznawane jest powszechnie za tradycyjny wypiek amerykański. Moja Siostra mogłaby Wam powiedzieć znacznie więcej o umiłowaniu mieszkańców Stanów Zjednoczonych do tego deseru, o wielości przepisów jakie krążą po amerykańskich kuchniach, o sloganach związanych z tym ciastem i o tym, dlaczego amerykańscy żołnierze szli na wojnę „walczyć dla Mamy i za apple pie”… Może kiedyś zdołam ją namówić, żeby coś o amerykańskim jedzeniu napisała…

Tymczasem, podaję Wam przepis na „tradycyjne amerykańskie apple pie”…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

SKŁADNIKI:
Ciasto*:
3 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru pudru
szczypta soli
170 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę (pokroić wcześniej i ponownie mocno schłodzić w lodówce)
50 g zimnego smalcu, pokrojonego w kostkę (pokroić wcześniej i ponownie mocno schłodzić w lodówce)
1/2 szklanki bardzo zimnej wody (można wrzucić do niej kostki lodu)

Nadzienie:
8 dużych jabłek (ja użyłam tylko jabłek kwaśnych, ale możecie użyć także odmian słodkich, można także połączyć jabłka kwaśne ze słodkimi)
sok z jednej cytryny
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
1 łyżeczka cynamonu
ziarenka z połowy laski wanilii
2 łyżki miodu
2 łyżki skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej

Dodatkowo:
1 żółtko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania wierzchu ciasta
brązowy cukier do posypania wierzchu ciasta

WYKONANIE:
Nadzienie: Przygotować je tuż przed końcem chłodzenia ciasta.
Jabłka umyć, osuszyć, obrać, wyciąć gniazda nasienne i pokroić na cienkie plasterki. Natychmiast połączyć z sokiem z cytryny (nie ściemnieją), ziarenkami wanilii i miodem. W drugiej misce połączyć mąkę i przyprawy. Wsypać do jabłek. Dokładnie wymieszać.

Ciasto: Mąkę przesiać do miski. Dodać sól i cukier. Dodać bardzo zimne, pokrojone w kostkę masło i smalec. Szybko rozetrzeć składniki między palcami tak, aby powstały drobne grudki (można użyć malaksera, wyrabiać około 30 sekund). Dodać bardzo zimną wodę – może Wam być potrzebne nawet mniej niż 1/2 szklanki, więc dodawajcie ją stopniowo – i szybko zagnieść ciasto tak, aby tworzyło jedną całość. Nie wyrabiać dłużej, nie jest to potrzebne. Ciasto podzielić na dwie części, każdą uformować w kulę, owinąć szczelnie folią spożywczą i włożyć do lodówki na co najmniej godzinę.

Po tym czasie wyjąć połowę ciasta (drugą zostawić w lodówce) na oprószoną mąką stolnicę i szybko rozwałkować na cienki, okrągły placek o średnicy 30-35 cm. (Uwaga! Ciasto można także rozwałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia. Ja wolę wałkować je na stolnicy, ale wiem, że niektórym łatwiej jest położyć ciasto na jednym arkuszu papieru do pieczenia, przykryć je drugim arkuszem i rozwałkowywać je po nim. Papier ułatwia także przeniesienie ciasta do formy.)

Rozwałkowane ciasto zawinąć na wałek i przenieść do wysmarowanej grubo masłem formy na „pie”, tartę lub do misy ceramicznej o średnicy 26-28 cm. Wyłożyć ciastem dno i boki formy. Odciąć wystające poza formę ciasto. Ciasto ponakłuwać widelcem, wyłożyć na nie jabłka i wstawić do lodówki.

S
Wyjąć z lodówki drugą część ciasta. Na oprószonej delikatnie mąką stolnicy (lub pomiędzy arkuszami papieru do pieczenia) rozwałkować je na cienki, okrągły placek o średnicy 30-35 cm. Ciasto ciąć na paski o szerokości około 1 cm.

Wyjąć z lodówki formę wypełnioną ciastem i jabłkami. Na jabłkach układać paski ciasta, tworząc kratkę. Odciąć wystające poza formę ciasto. Boki ciasta i paski zlepić palcami lub widelcem. Kratkę z ciasta posmarować roztrzepanym z mlekiem żółtkiem i posypać niedużą ilością brązowego cukru.
Wstawić do nagrzanego do 200°C piekarnika, piec 10 minut, obniżyć temperaturę do 175°C i piec jeszcze przez 50-55 minut. Jeżeli w trakcie pieczenia ciasto zacznie się mocno rumienić, przykryć je folią aluminiową i piec dalej.

Wyjąć z piekarnika. Podawać na ciepło lub na zimno. Ja podałam apple pie na gorąco z gałką najprostszych lodów bananowo-waniliowych, na które przepis znajdziecie tutaj.

SMACZNEGO!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

* Amerykanie często nie słodzą ciasta, dodają do niego zdecydowanie więcej soli (nawet 2 łyżeczki na 300 g mąki), a masło w większości zastępują tłuszczem roślinnym (proporcje 1:2).

P.S. Jeżeli zostanie Wam ciasto, możecie je przechwywać w lodówce przez tydzień lub zamrozić (maksymalnie na 3 miesiące) i użyć w przyszłości 🙂

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

close-alt close collapse comment ellipsis expand gallery heart lock menu next pinned previous reply search share star